Ciasto bardzo polecam, ponieważ nie wymaga dużo pracy i jest bardzo smaczne. Ciasto jest elastyczne i przyjemnie się je wyrabia. No i ten zapach w domu... Cudo :)
Składniki:
ciasto:
- 3/4 szklanki letniego mleka,
- 4 łyżki cukru,
- 12 - 14 g świeżych drożdży,
- 2,5 szklanki mąki pszennej ( typ 550 ),
- 50 g miękkiego masła,
- łyżeczka ekstraktu w wanilii,
- 1 jajko,
- 1 żółtko,
- szczypta soli.
nadzienie:
- ok. 3 łyżki golden syrupu ( można zastąpić miodem ),
- garść orzechów włoskich,
- garść orzechów laskowych,
- 2 łyżki migdałów siekanych,
- 3 łyżki cynamonu.
na wierzch:
- łyżeczka miękkiego masła,
- łyżeczka brązowego cukru,
- łyżeczka cynamonu.
Wykonanie:
- Cukier ucieramy z drożdżami i rozpuszczamy w letnim mleku. Odstawiamy na parę minut.
- W misce umieszczamy mąkę, masło, ekstrakt, jajko, żółtko i sól. Dodajemy rozczyn drożdżowy i wyrabiamy.
- Gdy ciasto będzie elastyczne kształtujemy kulę i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
- W tym czasie n małym ogniu umieszczamy suchą patelnię. Wrzucamy na nią orzechy i prażymy.
- Zdejmujemy z patelni i studzimy. Następnie rozdrabniamy ( ja umieszczam w suchej ściereczce i traktuje je tłuczkiem albo młotkiem ;) ).
- Po wyrośnięciu ciasta przez chwilę je wyrabiamy i na oprószonej mąką stolnicy wałkujemy do grubości około 1 cm.
- Ciasto smarujemy golden syropem i posypujemy równomiernie orzechami ( 2 łyżki odkładamy do posypania ciasta ). Potem posypujemy cynamonem.
- Ciasto zawijamy jak roladę, dociskając.
- Następnie kroimy przez połowę pozostawiając jeden koniec nieprzecięty.
- Zawijamy jak warkocza i układamy w kształt wieńca ( łączymy końce ).
- Układamy na papierze do pieczenia, na blaszce.
- Piekarnik nastawiamy na 200 stopni.
- W miseczce łączymy masło, cukier i cynamon i smarujemy wierzch ciasta. Posypujemy resztą orzechów.
- Pieczemy 35 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i dopiekamy ok. 10 - 15 minut.
Smacznego,
K.
przed upieczeniem |
po upieczeniu |
Jest bardzo ładnie zawinięte, ale niestety nie bardzo rozumiem jak to zrobić...No bo skoro kroimy ciasto w połowie (wzdłuż?) pozostawiając jeden jego koniec niedocięty, to jak zrobić z tego warkocz? Pomocy Zielaku!
OdpowiedzUsuńLuiza z aaaledobre.blogspot.com
http://www.justlovecookin.com/2011/11/estonian-kringel.html - tu jest instrukcja. Następnym razem zrobię zdjęcia w trakcie :)
UsuńWygląda fantastycznie i pewnie równie dobrze smakuje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie drożdżowe zawijańce. :)
OdpowiedzUsuńManim! :)
OdpowiedzUsuńorzechy,cynamon, placek drożdżowy-bajka!:D
OdpowiedzUsuń