Dlaczego dorsz? Tata, jako wędkarz pasjonat ( większy chyba jednak pasjonat jedzenia ryb ;) i pasjonat koleżeńskiego spożywania różnych trunków :-P ) regularnie jeździ z kolegami łowić dorsze i potem mamy pół zamrażarki tych rybek ;).
Przygotowanie: <10 minut
Pieczenie: 35-40 minut
Marynowanie: min. 30 minut
Składniki:
- ok 600 - 700 g filetów z dorsza,
- 2 łyżki oliwy ( ja użyłam z dodatkiem peperoncino, aby ryba była bardziej pikantna ),
- 3 ząbki czosnku,
- sok z połowy cytryny,
- szczypta soli,
- łyżeczka pieprzu,
- pół garści natki pietruszki i oregano ( świeżego ),
- parę łodyżek rozmarynu.
Wykonanie:
- Rybę myjemy, nacieramy pieprzem i odrobiną soli.
- Układamy w naczyniu ceramicznym.
- Posypujemy i nacieramy czosnkiem i ziołami. Polewamy sokiem z cytryny.
- Zalewamy oliwą.
- Pieczemy w 200 stopniach ok. 35 - 40 minut.
- Podawać z surówką :)
Smacznego :)
K.
Podoba mi się taka rybka, zdrowa i aromatyczna :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę domowego dostawcy ryb w postaci taty. Taka rybka posmakowałaby mojej Mamie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie