Ten słoiczek wyszedł wyjątkowo walentynkowo, mimo, że walentynek nie lubię i nie obchodzę. Jak się chwilę zastanowię to w ogóle nie lubię żadnych świąt na siłę. No ale cóż, życzę wszystkim walentynek na co dzień, a nie raz w roku :)
Składniki:
- 1 jogurt naturalny ( najlepiej gęsty ),- odrobina dżemu truskawkowego lub odrobina barwnika spożywczego ( odrobinka, wierzchołek wykałaczki ),
- 6 truskawek,
- 4 łyżki granulowanych otrębów truskawkowych,
- opcjonalnie mini pianki do posypania.
Wykonanie:
- Jogurt dzielimy na pół. Połowę mieszamy z dżemem lub barwnikiem i mieszamy.
- Truskawki kroimy w plasterki.
- W słoiczku na przemian układamy składniki: truskawki, jogurt, otręby, jogurt.
- Na wierzchu układamy truskawkę i posypujemy mini piankami.
Smacznego :)
K.
te ze słoiczka smakuja najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńAleż apetyczne śniadanko... Te słoiczki mnie czarują!
OdpowiedzUsuńteż walentynek nie obchodzę, bo to dla mnie troszkę głupie święto.. ale każdy ma swoje racje.
OdpowiedzUsuńco nie oznacza, że nie podoba mi się to słoiczkowe wypelnienie- wręcz przeciwnie :)
Cudny słoiczek! A zwłaszcza jego zawartość:)
OdpowiedzUsuńdawno nei widziałam tak cudnego śniadanka słoiczkowego:D boski pomył i ten bajeczny kolorek!
OdpowiedzUsuń