sobota, 28 lipca 2012

Mocno czekoladowe muffiny z wkładką ;)

Dlaczego akurat takie muffinki. Po pierwsze: Mąż nie lubi czekoladowych, więc go nie kusi, po drugie: zostało mi trochę serka z wczorajszego sernika, po trzecie: jakiś czas temu Materne przesłało mi  konfiturę wiśniową - w końcu nadarzyła się okazja do wypróbowania, a po czwarte: czasem trzeba rozpieszczać znajomych :)



Przygotowanie: 15 minut
Pieczenie: 25 minut




Składniki:

( na 12 sztuk )

składniki suche:
- 250 g mąki pszennej,
- 100 g cukru pudru,
- łyżka kakao,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
składniki mokre:
- pół szklanki oleju,
- 2 małe jajka,
- 100 g gorzkiej czekolady ( rozpuszczonej),
- łyżeczka ekstraktu z wanilii,
- 3/4 szklanki mleka
nadzienie:
- 5 łyżek twarożku,
- 3 łyżeczki brązowego cukru,
- pół słoika konfitury wiśniowej.

Wykonanie:


  1. Twarożek mieszamy z cukrem. Odstawiamy.
  2. W jednej misce mieszamy składniki suche, w drugiej mokre.
  3. Mokre przelewamy do suchych i mieszamy.
  4. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni.
  5. Blachę do muffinów wykładamy papilotkami. Do każdej nakładamy po łyżce ciasta. Następnie po łyżeczce twarożku, a potem po łyżeczce konfitury.
  6. Przykrywamy resztą ciasta.
  7. Pieczemy 25 minut. Ciasto będzie jak brownie, popęka na wierzchu uwalniając konfiturę. Yummy :)











Smacznego :)
K.

Przepis dołączam do akcji Domaskowej:

1 komentarz:

Dziękuję za wszystkie komentarze :*