piątek, 1 marca 2013

Pasztet drobiowo - wołowy

Jest to najlepszy sposób na zagospodarowanie mięsa z rosołu. Mój Mężczyzna jest bardzo dużym fanem dobrych pasztetów ( czytaj: mojej Mamy ), więc nie wiem czemu dopiero teraz odważyłam się upiec swój. Tak, to mój pierwszy pasztet, wykonany bardziej intuicyjnie niż przepisowo. Pierwszy, lecz nie ostatni. Przede mną jeszcze wiele takich wypieków :). Kupnych pasztetów nie uznaję ( jedynie na LeTargu pasztet od Wootwórni był spoko ) - zmielić można wszystko, a ja wolę wiedzieć co jem.

Ten pasztet jest wykonany z dość chudego mięsa i dużej ilości warzyw. Jeden z dodatkiem żurawiny, drugi owinięty boczkiem i z dodatkiem suszonej śliwki. Zdecydowanie ten drugi zdobył nasze kubki smakowe:)



Ciocia Dobra Rada:

  • Pasztet można robić z jakiegokolwiek mięsa i dodatków. Niestety im tłustszy pasztet tym lepszy.
  • Pasztet jest lepszy, gdy foremkę wyłożymy słoniną lub boczkiem, albo i tym i tym :)
  • Każdy może robić swoje proporcje.
  • Wątróbka daje specyficzny posmak - nie każdemu odpowiada. Jej ilość zależy od gustu.
  • Cudowne są pasztety warzywne, już niedługo pojawią się przepisy i na takie.

Składniki:

( na dwie małe keksówki )

- 0,6 kg - wołowy szponder ( z kością ),
- 1 ćwiartka z kurczaka,
- 3 ziarenka ziela angielskiego,
- 3 liście laurowe,
- cebula,
- 3 marchewki,
- 1 pietruszka,
- plaster selera,


- 1 czerstwa kajzerka ( ususzyłam dwie mini bułeczki własnej roboty ),
- szklanka mleka,


- 0,3 kg udźca z indyka ( bez kości i skóry ),
- kawałeczek wątróbki - ile kto lubi, ja dałam 1/4,
- cebula,
- łyżka masła,

- 2 jajka,

- sól, pieprz, gałka muszkatołowa - wg gustu,

- żurawina suszona, śliwki suszone, plastry wędzonego boczku - wg uznania,

- masło, bułka tarta - do nasmarowania i wysypania foremek.



Wykonanie:


  1. Dzień przed robieniem pasztetu gotujemy rosół. Szponder i kurczaka bardzo dokładnie myjemy. Wkładamy do garnka i zalewamy lodowatą wodą. Gotujemy na małym ogniu. W międzyczasie dodajemy ziele i liść.
  2. Gdy mięso będzie już miękkie ( będzie odchodzić od kości ) to wyjmujemy je z garnka i wrzucamy warzywa. Gotujemy do miękkości. Rosół solimy i mamy zupkę, a mięso i warzywa studzimy ( jedynie cebule możemy wyrzucić ).
  3. Następnego dnia bułkę zalewamy mlekiem i odstawiamy.
  4. Mięso obieramy i kroimy. Usuwamy chrząstki, skórę.
  5. Cebulę kroimy w kostkę. Wątróbkę i udziec myjemy.
  6. Na patelni rozgrzewamy masło. Wrzucamy wątróbkę i krótko podsmażamy z dwóch stron ( w środku ma być surowa ). Zdejmujemy z patelni i wrzucamy udziec, podsmażamy. Na koniec podsmażamy cebulkę.
  7. Mięso,warzywa i nasączoną bułkę mielimy trzykrotnie. Następnie dodajemy jajka i przyprawiamy.
  8. Piekarnik ustawiamy na 180 stopni.
  9. Foremki smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Pasztet wylewamy do foremek. Wierzch delikatnie posypujemy bułką.
  10. Pieczemy ok. 1,5 h. Jeśli wierzch będzie się zbytnio rumienił to przykrywamy pasztet folią.
  11. Kroić po przestudzeniu. Można mrozić.
Smacznego :)
K.




6 komentarzy:

  1. kocham pasztety jakby to nie brzmiało:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten z boczkiem chętnie przyjmę ;)
    Zielaczku, co to za cudo na zdjęciu w prawym górnym rogu? To z cynamonowymi laskami. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam! Cynamonowy drożdżowiec - muszę upiec :)

      Usuń
  3. Lubie pasztety i tez robię je z mięsa po rosole :)A na wczoraj upiekłam pasztet z fasoli, pyszny :)
    polecam Kacha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mmmmmmmmmm nie ma to jak domowy pasztecik:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealnie Ci wyszły! Pycha!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :*