czwartek, 7 marca 2013

Soczewica z chorizo

Ostatnio ciągle mam ochotę na ostre potrawy. Ale nie takie trochę pikantne, tylko takie po których drogi oddechowe są przeczyszczone, kanaliki łzowe też.
Zbliżała się pora obiadu o czym informował mnie gadający brzuch. W lodówce zobaczyłam chorizo, więc już wszystko szybko poszło.
Dla wielbicieli mniej ognistego jedzenia polecam dodać pół ostrej papryczki bez nasionek, a dla fanów łagodnych posiłków papryczkę pominąć :)




Składniki:

( na 3 osoby )

- 1 czerwona cebula,
- 2 - 3 ząbki czosnku,
- 2 łyżki oleju,
- kawałek chorizo - ok. 120 g,
- 1 ostra papryczka ( moja była spora ),
- papryka czerwona,
- szklanka bulionu lub wody,
- pół szklanki soczewicy,
- 1/4 szklanki quinoa,
- opcjonalnie przyprawy do smaku ( nie dodałam ),
- opcjonalnie śmietana 18% lub jogurt.

Wykonanie:


  1. Cebulę i czosnek obieramy i kroimy dowolnie.
  2. Na wysokiej patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę i czosnek i podsmażamy na średnim ogniu.
  3. Chorizo obieramy ze skórki i kroimy w większą kostkę. Dorzucamy na patelnię.
  4. Ostrą papryczkę kroimy w plasterki i także dorzucamy na patelnię.
  5. Paprykę słodką kroimy w kostkę i dorzucamy do reszty. Podsmażamy parę minut.
  6. Soczewicę i quinoa wrzucamy na patelnię, mieszamy i zalewamy bulionem lub wodą.
  7. Mieszamy, przykrywamy i dusimy ok. 15 - 20 minut.
  8. W razie potrzeby przyprawiamy i spożywamy :)
Smacznego :)
K.



(Warzywa strączkowe edycja zimowa-ZAPROSZENIE

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam potrawki z soczewicą, tylko bez mięska :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba będzie coś na ostro na obiad:) umiesz zachęcić!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój Połówek uwielbia chorizo. Byłby zachęcony takim posiłkiem:)

    pozdrawiam

    Malwinna

    OdpowiedzUsuń
  4. Też ostatnio mam fazę na ostre :) Świetne danie, muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, nie umiem sobie wyobrazić smaku, ale na pewno by mi to smakowało :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Te ostre potrawy to i u Mnie sa baaardzo mile widziane :] na tyle wypalilam juz te kubki na jezyku ze teraz ciezko mi ocenic czy potrawa faktycznie jest ostra, bo to co dla Mnie jest lagodne dla reszty powiew ognia :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :*