Jeszcze jedno. Kupiłam dziś oszukany brązowy cukier!!! :(. Trzeba jednak zawsze czytać etykiety. Tu skład: cukier, karmel. Firmy Diamant. No cóż, będzie do wypieków, a do sklepu ponownie trzeba jechać i nie robić na szybko zakupów! ( z tego co wiem, ta firma ma cukier trzcinowy, to wina mojej gapowatości ).
Przygotowanie: ok. 40 minut + namoczenie ok. 1h
Składniki:
- pół szklanki granulatu z tapioki,- 1 szklanka mleka 2,0 %,
- 1 szklanka mleka 2,0 %,
- puszka 400 ml mleka kokosowego,
- łyżka ksylitolu,
- 1,5 łyżki brązowego cukru,
- 2 łyżki wiórków kokosowych,
- 1 duże mango ( tu waga ok. 0,8 kg ),
- 1 brzoskwinia,
- 1 limonka.
Wykonanie:
- Tapiokę namaczamy w mleku. Odstawiamy na minimum godzinkę.
- Do garnka wlewamy mleko, mleko kokosowe, cukier, wiórki i namoczoną tapiokę.
- Stawiamy na małym ogniu i co jakiś czas mieszamy. Pudding będzie gotowy po około 25 minutach na ogniu.
- Przekładamy do pucharków, studzimy. Przechowujemy w lodówce.
- Po wystygnięciu przygotowujemy mus: miksujemy w blenderze obrane mango, brzoskwinię i sok z limonki. Nakładamy na pudding. Posypujemy wiórkami.
- Z podanej ilości wychodzi 4-5 pucharków. Przechowujemy w lodówce.
Smacznego :)
K.
Po królewsku :) Bardzo podoba mi się ten przepis, trzeba będzie wykorzystać na jakieś śniadanie.
OdpowiedzUsuńRewelka! Też muszę w końcu kupić tapiokę. Pokombinuję z puddingiem bez mleka.
OdpowiedzUsuńZielaczku, pisałam maila, ale nie odpowiedziałaś (może wpadł do spamów?). Mam dla Ciebie czarnuszkę:)
Pycha, z mango doskonale smakuje :)
OdpowiedzUsuń