czwartek, 27 września 2012

Suszone pomidory

Ostatnio chyba na połowie blogów są suszone pomidory :). Ja w tym roku poszłam na łatwiznę.
Na targu w Turcji kupiłam pomidory suszone na słońcu, więc miałam mało roboty ;)



Przygotowanie: ok. 15 minut




Składniki:

( na 3 słoiki 250 ml )
- ok. 300g pomidorów suszonych na słońcu,
- 2 łyżki suszonej bazylii,
- łyżka czosnku w płatkach,
- ząbek czosnku,
- opcjonalnie parę suszonych ostrych papryczek,
- 3 szklanki oliwy z oliwek,
- 2 łyżeczki octu balsamicznego.

Wykonanie:








  1. Pomidory mieszamy w miseczce z przyprawami.
  2. Wyparzamy i wycieramy słoiki.
  3. Do słoików wkładamy pomidory ( do 3/4 wysokości słoika ).
  4. W rondelku rozgrzewamy oliwę z octem i ząbkiem czosnku.
  5. Pomidory zalewamy gorącą oliwą. Zakręcamy słoiki i odwracamy do góry dnem.
  6. Gotowe! Najlepiej jeść po paru dniach, ale wytrzymają też parę lat ( nie wiem czy komuś się to kiedyś udało ;) ). Oliwa z pomidorów jest idealna jako baza do sosów i do innego zastosowania :).
Smacznego :)
K.


Wpis dodaję do akcji Myszy:

6 komentarzy:

  1. Zielaczku,

    u mnie pomidorów suszonych nie będzie, bo przetworami się nie zajmuję w ogóle, za to lubię podejrzeć jak robią je inni :)

    Super, że przywiozłaś swoje z Turcji! Wyglądają zabójczo smacznie.

    Z serdecznymi pozdrowieniami,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym widziała w mojej spiżarni kilka takich słoiczków;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmmm, uwielbiam... W zeszłym roku suszyłam sama - ufff sporo pracy. Wyszło tylko kilka małych słoiczków, które jedliśmy z M z wielkim namaszczeniem;) W tym roku kupiłam suszone i mam więcej zapasów. Zresztą suszone można robić w słoiki przez cały rok:) Nie znam opcji z octem, u mnie jest sama oliwa i świeże ziółka. I oczywiście czosnek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie robiłem z octem, ale podoba mi się ten pomysł :) Kiedyś kupowałem suszone pomidory przez internet, były naprawdę świetnej jakości i zdecydowanie tańsze niż w sklepach :) Pewnie kiedy skończą mi się domowe to znowu zrobię takie zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, chyba warto mimo wszystko ten dyniowy okaz poświęcić !:)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj marzy mi się Turcja i pomidory :-) chyba tez zrobię ale z kupionych... w Polsce;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :*