Wczoraj byłam u Rodziców na obiedzie, więc stwierdziłam, że to najlepsza okazja, aby wziąć udział w Weekendowej Cukierni i zrobić sernik Gordona Ramsay'a zaproponowany przez Matkę Wariatkę.
Składniki:
spód:150g herbatników ( dałam ciasteczka owsiane i 2 łyżki mielonych migdałów ),
40g rozpuszczonego masła,
1 białko ( uważam, że można pominąć ).
masa:500g sera ricotta,
250g twarogu ( użyłam waniliowego twarożku ),
100g cukru ( dałam ok. 70 g ),
1 łyżka maki kukurydzianej ( dałam ziemniaczaną ),
3 duże jaja,
2-3 łyżeczki likieru pomarańczowego,
1 łyżeczka cynamonu,
skórka otarta z 1 pomarańczy.
pomarańcze w syropie:4 duże pomarańcze ( dałam 5 mniejszych ),
50g cukru ( dałam 60 g ),
60ml likieru pomarańczowego ( dałam 70 ml ).
Wykonanie:
Herbatniki kruszymy na „piasek”, łączymy z płynnym masłem.
Tortownicę smarujemy masłem, wykładamy masą herbatnikową,piekarnik rozgrzewamy do 150 stopni, pieczemy spód 10-12 minut.
Wyciągamy, smarujemy roztrzepanym białkiem, pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Sery dokładnie miksujemy z cukrem, dodajemy po jednym jaju,jak poprzednie połączy się z masą.Dodajemy mąkę, cynamon, likier pomarańczowy i skórkę.Wszystko dokładnie miksujemy.
Masę serową wylewamy na upieczony spód.Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni na 30-40 minut.
Wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w nim sernik, by powoli ostygł.Nadzienie powinno zestalić się do końca.Sernik wstawiamy do lodówki na całą noc.
Pomarańcze obieramy ze skóry, usuwamy błonki, kroimy na mniejsze części, wrzucamy do miski.
Rozgrzewamy patelnię o grubym dnie, wysypujemy cukier i podgrzewamy na dużym ogniu, aż cukier się skarmelizuje.Chroniąc dłonie /mieszanka będzie pryskać/ dolewamy likier pomarańczowy i odrobinę wody.Karmel stwardnieje, ale ponownie powróci do konsystencji syropu, gotujemy chwilę na małym ogniu.Pomarańcze zalewamy karmelem, mieszamy.Podajemy razem z sernikiem.
Smacznego :)
K.
Cudowny! Kocham serniki i ich brak to chyba mój największy ból na obecnej diecie.
OdpowiedzUsuńSernik z pomarańczą...mhhhhmm...*.*
OdpowiedzUsuńO super i te płatki migdałów. Czyli możemy uznać że jadłyśmy ten sam deser wczoraj :)
OdpowiedzUsuńNo ja nie jadłam, niestety nie przepadam za słodyczami. Lubię je tylko robić :).
UsuńI rzeczywiście trafiłyśmy pięknie z tym sernikiem :)
no proszę jak szybko to idzie w tym miesiącu! Dziękuję serdecznie, że wzięłaś udział!
OdpowiedzUsuńOstatnio zatrzęsienie pomarańczowych serników na bogach kulinarnych. Bardzo mi się podoba. ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie ;))
OdpowiedzUsuńBajeczny serniczek :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że zrobiłaś i smakował :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie, matka_Wariatka :)
Chętnie bym zjadła kawałek takich sernikowych pyszności :-D
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam ochotę przygotować coś z przepisu Gordona - ten sernik wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuń